Razem z darmową bazową grą, studio Fatshark uraczyło nas kompletnie nową, a zarazem sentymentalną, zawartością. Mowa o darmowym poziomie „Return to the Reik”, czyli powrocie do popularnej lokacji z pierwszej części gry. Ta odświeżona i rozbudowana mapa przenosi akcję na rzekę, oferując unikalne, łodziowe starcia, w których trzeba wykazać się jeszcze większym sprytem w walce na ograniczonym terenie. To idealny moment, by nowi gracze zobaczyli, że deweloperzy nie porzucili swojego fantasy-slashera. Oferta darmowej gry na Steam trwa tylko do 24 listopada!
Warto zaznaczyć, że darmowa jest gra podstawowa, ale rozbudowane DLC (które rozszerzają drzewka talentów, dodają nowe kariery i mapy) są teraz dostępne w gigantycznych promocjach. Dla weteranów nie jest to nowość, bo tylko host musi posiadać mapę DLC, aby zagrała na niej cała drużyna. Nowi gracze mogą więc spokojnie przetestować setki godzin podstawowej zawartości, a jeśli złapią bakcyla, mogą skorzystać ze zniżek. Tytuł na Steam zbiera ostatnio „Bardzo Pozytywne” recenzje, co tylko potwierdza jego nieprzemijającą jakość.
Pytanie do Czytelników: Czy macie zamiar wykorzystać tę okazję i wciągnąć swoich znajomych do świata "Warhammer: Vermintide 2"? Jaka jest Wasza ulubiona postać do tłuczenia Skavenów? Dajcie znać w komentarzach!
(Dalsza część artykułu pod ilustracją)
KLIKNIJ OBRAZ 👆
Fantasy News / Gry
Stary Świat płonie, a hordy Skavenów wylewają się z podziemi. Ale spokojnie – nie musisz sięgać po sakiewkę, by dołączyć do elitarnej grupy Pogromców. Studio Fatshark, świętując 10 lat od premiery pierwszej części cyklu „Tide”, zaserwowało fanom prezent, który wbije w fotel każdego fana co-opowego mordobicia. "Warhammer: Vermintide 2", jeden z najlepszych kooperacyjnych slasherów na rynku, jest dostępny do odebrania za darmo – i to na zawsze!
Dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji wyruszyć do serca Imperium z toporem w dłoni: "Vermintide 2" to absolutne mistrzostwo gatunku „horde shooter”, gdzie jednak karabiny i lasery zastąpiono mieczami, czarami i młotami bojowymi. Zapomnijcie o nudnym czyszczeniu magazynów; tu liczy się precyzja, zgranie i adrenalina płynąca z obrony wąskich przejść przed tysiącami szczuroludzi i sług Chaosu. To brutalna, piękna i niezwykle satysfakcjonująca gra akcji, w której wcielamy się w jedną z pięciu ikon Starego Świata: Krótkiego Korpusa (Krasnoluda), Czarodziejkę, Żołnierza Imperium, Elfkę Leśną lub Łowcę Wiedźm. Każdy z bohaterów oferuje trzy, a nawet cztery (!) unikalne ścieżki kariery, co przekłada się na dziesiątki stylów gry.
Wielkie święto związane z rocznicą premiery pierwszej gry z serii, "Warhammer: End Times - Vermintide", trwa w najlepsze. Fatshark nie tylko po raz kolejny oddaje "dwójkę" w ręce graczy, ale robi to z pompą. Deweloperzy wyraźnie chcą, by ich baza fanów rosła, szczególnie po udanym, choć bardziej futurystycznym, bracie Darktide. Jak zauważył jeden z użytkowników na Reddit:
– Użytkownik Reddit, r/Games
To właśnie ta adrenalina, ten ciężar wirtualnej broni i genialnie zrealizowany co-op sprawiają, że nawet po siedmiu latach od premiery, gra jest warta zerwania nocy.
KLIKNIJ OBRAZ 👆
KLIKNIJ OBRAZ 👆
KLIKNIJ OBRAZ 👆
KLIKNIJ OBRAZ 👆