Po dekadach oczekiwań i snucia domysłów, uniwersum kultowej parodii science fiction znów rozbłyśnie! Legendarny Mel Brooks potwierdził swój powrót do roli mądrego i chciwego na "kosmiczny merchandising" Yogurta w długo wyczekiwanym sequelu „Kosmicznych Jaj”. Ale to nie wszystko! Do obsady dołączą również Rick Moranis jako Mroczny Hełm i Bill Pullman jako Samotna Gwiazda, co wywołało prawdziwą falę ekscytacji wśród fanów. Przygotujcie się na dawkę absurdalnego humoru, która rozświetli ekrany dopiero... w 2027 roku!
*Po trailerze wiemy, że nic nie wiemy, ale po obsadzie wiemy, że będzie to satyra w starym dobrym stylu
Czy wy też czuliście to delikatne mrowienie w Schwartz? Nie, to nie alergia! Amazon MGM Studios ogłosiło 12 czerwca, że Mel Brooks, choć ma już 98 lat, nie tylko ponownie wcieli się w złotolicą postać Yogurta, ale także będzie producentem filmu. To wiadomość, która sprawia, że serce każdego fana parodii bije mocniej. Wygląda na to, że nasza ulubiona „Nie-Prequelowa Nie-Rebootowa Kontynuacja Części Drugiej z Elementami Rebootu i Rozbudowy Franczyzy” (jak żartobliwie opisuje ją studio) nabiera realnych kształtów!
Prawdziwym szokiem, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, jest potwierdzenie powrotu Ricka Moranisa. Aktor, który od prawie trzech dekad pozostawał z dala od ról filmowych, ponownie założy swój hełm jako Mroczny Hełm! To jest ten rodzaj wiadomości, który sprawia, że zaczynasz wierzyć w cuda. Dołączą do niego Bill Pullman w roli dzielnego Samotnej Gwiazdy oraz Daphne Zuniga jako urocza Księżniczka Vespa. To nie tylko sequel; to pełnoprawne spotkanie po latach z ukochanymi postaciami, które ukształtowały pokolenia miłośników science fiction… i parodii!
Nowymi twarzami, które wniosą świeżą energię do tej kosmicznej przygody, są Josh Gad, który nie tylko poprowadzi obsadę, ale także jest współautorem scenariusza i współproducentem, oraz Keke Palmer w nieokreślonej jeszcze roli. Za kamerą stanie Josh Greenbaum, znany z „Pieskiej Doli”. Możemy być pewni, że ten zespół, pod czujnym okiem Mela Brooksa, dostarczy nam inteligentnej i bezlitosnej satyry na współczesne kinowe franczyzy. W końcu nikt tak jak Brooks nie potrafi drwić z Hollywood z taką klasą!
*Co tu dużo mówic... nie lubie piasku i tyle
Sam Mel Brooks ogłosił wieści w charakterystycznym dla siebie stylu, publikując w mediach społecznościowych humorystyczny zwiastun z pełzającym tekstem w stylu „Gwiezdnych Wojen”. Jego kultowe słowa: „Po 40 latach zapytaliśmy, czego chcą fani… ale zamiast tego, robimy ten film”, idealnie oddają ducha oryginalnego dzieła i obiecują nam, że „Schwartz będzie z wami!” To idealne zaproszenie do świata, w którym nic nie jest święte, a śmiech jest najpotężniejszą siłą w kosmosie.
„Kosmiczne Jaja 2” mają trafić do kin w 2027 roku, idealnie na 40. rocznicę premiery oryginału. To nie tylko powrót ulubionej parodii, ale także dowód na to, że prawdziwy geniusz komedii nie zna wieku ani granic.
Ja przygotowuję się na podróż, która na pewno sprawi, że zapytam: "Co do licha właśnie widziałem?". Choć jestem zbyt młody by pamiętać czasy "jedynki", dobrze wiem, że przy tego typu hitach nie można przejść obojętnie.
Ishamael