Fani kosmicznej opery i twardego science fiction mogą wstrzymać oddech i szykować się do odpalenia starych dobrych, zdezelowanych silników Marasa! Choć historia na małym ekranie wydawała się zamkniętą, najnowsze doniesienia zza Wielkiej Wody sugerują, że legendarny serial „The Expanse” (Ekspansja) może powrócić z nowymi odcinkami, by ponownie zabrać nas w podróż po spustoszonej galaktyce. Mimo braku oficjalnego ogłoszenia od Amazon Prime Video, plotki i nadzieje w fanowskich społecznościach eksplodowały po tym, jak wpływowe zagraniczne portale zaczęły sugerować, że projekt jest w fazie aktywnej realizacji. Czy faktycznie zobaczymy, jak James Holden i jego załoga powracają, by ratować Układ Słoneczny przed kolejnym zagrożeniem?
Przypomnijmy, że serial „The Expanse” bazuje na serii powieści Jamesa S.A. Coreya (czyli duetu Daniela Abrahama i Ty Francka) i opowiada historię przyszłości, w której ludzkość skolonizowała Układ Słoneczny. Głównymi frakcjami są Ziemia (bogata i dominująca), Mars (zmilitaryzowana siła z tendencjami do separatyzmu) oraz Pas Asteroid (biedni, wyzyskiwani „Pasiarze”). W centrum konfliktu, obok politycznych intryg, znajduje się zagadkowy Protomolekuła – obcy byt zdolny zmieniać materię i otwierający drzwi do niezbadanych, kosmicznych ekspansji. Serial w 2022 roku zakończył swoją emisję na 6. sezonie, adaptując znaczną część, ale nie całość oryginalnej sagi książkowej. Wszyscy fani wiedzą, że to, co działo się potem, to już epicka, trzymająca w napięciu część sagi, która zasługuje na ekranizację.
Choć plotki o kontynuacji krążą od lat, to właśnie doniesienia z ostatnich dni podgrzały atmosferę. Wiele wpływowych mediów, w tym popularne portale o tematyce geekowskiej, poinformowało o rzekomym odnowieniu serialu na 7. sezon. Co ciekawe, informacja ta pojawiła się w sąsiedztwie wiadomości o odnowieniu na drugi sezon innej głośnej produkcji sci-fi – „Alien: Earth”. Czyżby Amazon Prime Video, widząc sukces kosmicznych franczyz, uświadomił sobie, jaką perłę ma w ręku? Warto przypomnieć, że to fani uratowali serial po anulowaniu go przez Syfy, zmuszając Amazon do przejęcia produkcji.
Jeśli pogłoski się potwierdzą, 7. sezon prawdopodobnie skupi się na wydarzeniach zawartych w ostatnich trzech tomach sagi: „Gniew Nemezis”, „Wzlot Persepolis” i „Upadek Lewiatana”. Mowa tu o trwającej trzy dekady przerwie (tzw. Time Skip) po wydarzeniach z szóstego tomu, nowych zagrożeniach zza pierścieni oraz ostatecznym rozrachunku z naturą Protomolekuły i istot, które ją stworzyły. Jest to najbardziej epicka i, zdaniem wielu czytelników, najlepsza część literackiej „Ekspansji”. Widzowie, którzy dotrwali do końca 6. sezonu, mogą pamiętać subtelne sygnały i pozostawione bez odpowiedzi wątki, które mogły stanowić cichą furtkę do kontynuacji.
Pomimo gorącej atmosfery, konieczna jest odrobina sceptycyzmu. Jak dotąd, ani Amazon Prime Video, ani sami twórcy serii – Daniel Abraham i Ty Franck – nie wydali żadnego oficjalnego oświadczenia potwierdzającego te doniesienia. Źródła plotek, choć zazwyczaj dobrze poinformowane (jak zagraniczne serwisy filmowe i telewizyjne), opierają się na wewnętrznych informacjach lub spekulacjach.
Pamiętajmy: „The Expanse” to droga produkcja, a powrót wymagałby skoordynowania powrotu całej głównej obsady po kilku latach. Mimo to, w obliczu braku twardych zaprzeczeń, nadzieje na to, że Holden, Naomi i Alex ponownie spotkają się na pokładzie Rocinante, są silniejsze niż kiedykolwiek.
Czekając na ostateczne potwierdzenie lub zdementowanie tych ekscytujących doniesień, zastanawiamy się: czy wierzysz, że ta kosmiczna odyseja faktycznie powróci, by dokończyć opowieść? I jaką największą scenę z ostatnich książek chcielibyście zobaczyć na ekranie?