Najbardziej intrygującą informacją, która pojawiła się w zagranicznych mediach, jest sugestia powrotu Stalowego Zabójcy Sharpe'a. Postać ta była długo wyczekiwana, a nawet została zaprezentowana w jednym z wczesnych blogowych wpisów, ale ostatecznie nie trafiła do podstawowej wersji gry. Gibson z Team Cherry tylko podsycił ciekawość, mówiąc o postaci:
W świetle tego, że "Silksong" ma bardziej rozbudowaną strukturę fabularną niż "Hollow Knight", wszelkie przyszłe DLC mogłyby koncentrować się na bardziej rozbudowanych wątkach, a nie tylko na samych bossach. Gibson przyznał, że rozważają "różne rzeczy pojawiające się w różnych skalach", co "może oznaczać większe rzeczy, takie jak Godmaster" - ostatnie, obszerne darmowe DLC do pierwszej części. Fani pragnący refightów bossów mogą więc liczyć na nową "Panteonową" przestrzeń w Pharloom.
Choć dodatek do "Silksong" jest pewny, Team Cherry ma również ambitne plany wykraczające poza świat "Hollow Knight". Gibson przyznał, że chociaż powrót do świata małych owadów byłby "radością", nie chcą być "wyłącznie ludźmi, którzy robią Hollow Knight."
To oznacza, że "Hollow Knight 3" może nie być ich kolejnym projektem. Studio ma inne, równie interesujące pomysły, być może nawet wykraczające poza gatunek Metroidvania. Oczywiście, to melodia przyszłości, ale świadomość, że Team Cherry ma jeszcze wiele do zaoferowania, dodaje ekscytacji. Na razie, możemy spokojnie czekać na więcej zawartości w Pharloom. Czyżby Królowa miała zamiar zdobyć nową, jeszcze bardziej tajemniczą fortecę?
A Wy, na co najbardziej czekacie w nowym DLC do "Silksong"? Nowi bossowie, nowy region, a może wreszcie spotkanie ze Stalowym Zabójcą Sharpe'em? Dajcie znać w komentarzach!
(Dalsza część artykułu pod ilustracją)
KLIKNIJ OBRAZ 👆
Fantasy News / Gry
Siedem lat czekania na samą grę to dla fanów nie był jeszcze koniec walki. Zaledwie dwa miesiące po triumfalnej premierze "Hollow Knight: Silksong", studio Team Cherry potwierdza: przygoda Hornet w Pharloom będzie kontynuowana! Choć deweloperzy pozostają tajemniczy co do dat, obiecują nowe wyzwania na "większą skalę" i kuszą powrotem długo wyczekiwanego zabójcy. Czas na kolejny zryw w jedwabiu i stali!
"Hollow Knight: Silksong" to bezsprzecznie jeden z największych hitów ostatnich lat w gatunku metroidvania i soulslike 2D, a dla wielu fanów uosobienie niemal mitycznego oczekiwania. Po tym, jak pierwotnie planowany dodatek do "Hollow Knight" rozrósł się do pełnoprawnej, siedmioletniej produkcji, gracze pokochali nową, bardziej dynamiczną i akrobatyczną rozgrywkę, wcielając się w Hornet, Łowczynię i byłą księżniczkę Hallownest, pojmaną i przetransportowaną do zrujnowanego, opanowanego przez "Nawiedzanie" królestwa Pharloom.
Gra, która zebrała entuzjastyczne recenzje za grafikę, muzykę i angażującą fabułę, błyskawicznie przekroczyła 5 milionów graczy w zaledwie trzy dni od premiery we wrześniu 2025 roku. Nic więc dziwnego, że apetyt na więcej został rozbudzony, a fani z niecierpliwością wyczekiwali sygnałów o przyszłych rozszerzeniach.
W wywiadzie dla Jasona Schreiera z Bloomberg, współzałożyciele Team Cherry - Ari Gibson i William Pellen - uchylili rąbka tajemnicy, potwierdzając, że prace nad nową zawartością do "Silksong" trwają. Choć nie podali żadnych ram czasowych (i dobrze wiemy, co to oznacza w przypadku tego studia!), Gibson uspokoił, że zespół nie zamierza czekać "nadmiernie długo" na dostarczenie dodatków.
Pellen zaznaczył, że ich podejście do rozwoju pozostaje niezmienione:
Biorąc pod uwagę, że "Silksong" zajęło siedem lat, ta wypowiedź jest zarówno pocieszająca (bo oznacza dbałość o detale), jak i lekko niepokojąca (bo... no, to Team Cherry!).
KLIKNIJ OBRAZ 👆
KLIKNIJ OBRAZ 👆
KLIKNIJ OBRAZ 👆
KLIKNIJ OBRAZ 👆
KLIKNIJ OBRAZ 👆