Privet Drive znowu tętni życiem, a na szkolnych korytarzach Hogwartu znów rozbrzmiewa stukot różdżek – HBO oficjalnie rozpoczęło zdjęcia do nowego serialu „Harry Potter”. Po latach plotek i oczekiwań wreszcie zobaczyliśmy młodego Wybrańca i jego mugolską rodzinę. Znamy też niemal całą obsadę – od Hermiony po Snape’a i Hagrida. To nie remake. To odnowiona podróż przez magię.
9 lipca 2025 roku serwisy branżowe, m.in. SFFGazette, AP News i Entertainment Weekly, opublikowały pierwsze oficjalne zdjęcia z planu serialu. Ujęcia przedstawiają Dominica McLaughlina jako młodego Harry’ego w klasycznym, szkolnym płaszczu oraz Bel Powley i Daniela Rigby’ego w roli ciotki Petunii i wuja Vernona Dursleyów. Sceny nagrywano na uliczce stylizowanej na Privet Drive – z charakterystycznym, brytyjskim domkiem i subtelnym światłocieniem, jakby zaraz miał pojawić się list z Hogwartu.
Zdjęcia już wzbudziły poruszenie wśród fanów. „Harry wygląda jak żywcem wyjęty z książki. Skromny, cichy, ale z iskrą w oku” – napisał jeden z użytkowników Reddita. Scenografia? Klasyczna, bez zbędnych udziwnień. Atmosfera? Jakby ktoś otworzył dawno zamkniętą szufladę dzieciństwa.
Najważniejsze pytanie: kto zagra nasze ulubione postacie? Oto potwierdzone nazwiska – zarówno młode talenty, jak i doświadczeni aktorzy:
Harry Potter – Dominic McLaughlin (11 lat), debiutant ze Szkocji, wybrany spośród 30 000 kandydatów. Twórcy mówią o nim: „naturalny lider i uosobienie ducha Harry’ego”.
Hermiona Granger – Arabella Stanton, aktorka znana z West Endu, pełna ognia i energii, idealnie wpisująca się w postać Hermiony (przynajmniej z charakteru). Arabella Stanton musiała się też mierzyć z rasistowskimi uwagami ze strony części fanów, co wywołało reakcję mediów i wsparcie zwolenników różnorodności.
Ron Weasley – Alastair Stout, rudowłosy chłopak z angielskiej prowincji, który zdobył serca widzów… reklamą ziemniaczanych chipsów. Ale ponoć jego chemia z Arabellą zaskoczyła nawet reżysera castingu.
Severus Snape – Paapa Essiedu, aktor znany z „I May Destroy You” i „Gangs of London”, chwalony za głęboki głos i „mroczną charyzmę”.
Tutaj pochylmy się trochę bardziej nad aktorem i kontrowersji wokół tej roli. Jego obsada wywołała falę krytyki: przeciwnicy wskazują, że Snape książkowy to postać opisana jako blady, z „greasy black hair” oraz haczykowatym nosem – a kolor skóry Essiedu miałyby całkowicie zmienić ten kanon i nawet - przekręcić dynamikę historii, zwłaszcza relację z Potterami.
Wsparcie dla Essiedu przyszło od Jasona Isaacsa (oryginalny Lucius Malfoy), który nazwał krytyków „rasistami” i stwierdził, że „język im się zatrzyma, kiedy zobaczą, co zrobi na ekranie”.
Dziennikarze zauważają, że niektórzy internauci oskarżają HBO o realizację polityki DEI („diversity”), a obecność Rowling jako producentki dodatkowo wzmacnia spór ze względu na polityczny ładunek tej marki.
Albus Dumbledore – John Lithgow, sześciokrotny zdobywca Emmy. Według nieoficjalnych przecieków Dumbledore ma być mniej „bajkowy”, a bardziej melancholijny i duchowo głęboki.
Minerva McGonagall – Janet McTeer, uznana aktorka teatralna i filmowa. Ma nadać profesorce McGonagall jeszcze więcej stanowczości i klasy.
Rubeus Hagrid – Nick Frost, znany z filmów Edgara Wrighta („Hot Fuzz”, „Shaun of the Dead”). Ponoć jego wersja Hagrida będzie bardziej ojcowska niż zabawna. Niektórzy fanowscy komentatorzy zauważają, że wizualnie zbyt mocno przypomina Robbie’ego Coltrane’a, co może przeszkadzać w stworzeniu odrębnej wersji postaci
Lucius Malfoy – Johnny Flynn, mroczny, chłodny, z arystokratyczną manierą.
Draco Malfoy – Lox Pratt, młody, ale wyrafinowany, z prawdziwie „ślizgońskim” spojrzeniem.
Molly Weasley – Katherine Parkinson (znana z „IT Crowd”), ciepła i stanowcza mama Weasleyów.
Petunia i Vernon Dursleyowie – Bel Powley i Daniel Rigby – dobrze dobrani do roli „poważnych mugoli bez wyobraźni”.
Neville Longbottom – Rory Wilmot
Dudley Dursley – Amos Kitson
W obsadzie pojawili się też: Paul Whitehouse jako Filch, Louise Brealey jako pani Hooch oraz Anton Lesser jako Ollivander.
Showrunnerzy projektu – Francesca Gardiner (znana z „Succession” i „His Dark Materials”) oraz Mark Mylod – podkreślają, że serial nie będzie prostym odtworzeniem filmów z lat 2001–2011.„To nowa adaptacja książek – z większym naciskiem na szczegóły, tło postaci, wątki poboczne i emocje” – mówi Gardiner. Serial ma mieć 7 sezonów – po jednym na każdą książkę, i choć nie znamy jeszcze daty premiery, HBO potwierdza, że pierwszy sezon będzie gotowy najwcześniej w 2026 roku.
HBO zapowiada produkcję jako największy projekt fantasy ostatnich lat. Zdjęcia odbywają się w Wielkiej Brytanii, z zachowaniem realiów lat 90. Scenografia, kostiumy i nawet rekwizyty mają być ręcznie tworzone, z minimalnym użyciem CGI. Na ekranie pojawią się znane miejsca: Hogwart, Ulica Pokątna, Norra i Komnata Tajemnic. Nie wiadomo jednak, czy serial trzyma się dokładnie wydarzeń z książki, czy wprowadzi nowe sceny – J.K. Rowling ma status producentki wykonawczej, ale nie nadzoruje codziennej pracy na planie.
Fani podzieleni są na dwa obozy: jedni czekają z wypiekami na twarzy, inni pytają, czy nie za wcześnie na „restart”. Ale wszystko wskazuje na to, że HBO podchodzi do tematu z szacunkiem i klasą. Nie chodzi o odcinanie kuponów, tylko o ponowne przeżycie historii, tym razem w wersji bardziej wiernej literaturze.
„Czuję, jakby ktoś znów zapukał do mojej szafy pod schodami” – pisze jeden z użytkowników Reddita. Oby tylko nie skończyło się tak jak zawsze...
Ishamael
A wy? Macie już ulubionego nowego aktora? Myślicie, że nowa wersja przyćmi filmy sprzed 20 lat, czy może to będzie zupełnie inna magia? Dajcie znać w komentarzach!