Odpowiedz na 10 krótkich pytań [QUIZ]

Dalsza część artykułu pod quizem!

Bohaterem którego uniwersum fantasy jesteś?

Bohaterem którego uniwersum fantasy jesteś?

4. Gothic — Brud, Smród, A Najgorszy To Ten Thorus

 

*Śmieszny trailer, co? 

 

Nie było drugiej takiej gry. "Gothic" to tytuł, który w Polsce urósł do rangi kultu - i to nie przez przypadek. Brutalna Kolonia Karna, podzielona między obozy, to nie tylko miejsce akcji, to świat, który naprawdę żył. Wchodziłeś do obozu, a strażnicy komentowali Twój wygląd. Zdradziłeś kogoś? Słyszeli o tym wszyscy. Nie było mapy, GPS-u ani automatycznego zapisu. Był strach, ciekawość i satysfakcja, gdy w końcu udało się ubić tego pieprzonego krwiopijcę za obozem.

 

Dialogi pełne przekleństw, muzyka Kaia Rosenkranza i poczucie surowej przygody sprawiały, że "Gothic" był jak pierwsze zetknięcie z prawdziwym RPG-iem. Boję się... Boję się, że Remake to zniszczy. Swoją drogą, nikt nam oryginału nie usunie, więc niech se robią co chcą. A jeśli już mówimy o Remake-u to przeczytaj: Pierwsze Opinie O Gothic Remake: Streamerzy Mówią "Nie Kupujcie Tego"

 

Pamiętaj: Ulu-Mulu kurna! ULU-MULU SKURCZYSYNY! A tak wogóle to przybyłeś tutaj tylko po to by pocałować Gomeza w %^$e

 

5. Dragon Age: Początek - Gdy Decyzje Miały Znaczenie, a Ty Pierwszy Raz Płakałeś Nad Grą

 

 

Rok 2009. BioWare, jeszcze w swojej złotej erze, wypuszcza "Dragon Age: Początek". I nagle gracze zrozumieli, że fantasy nie musi być bajką. Tu śmierć to nie mechanika - to emocja. Ferelden był mroczny, brudny, a zło nie miało twarzy demona z rogami, tylko ludzi, którzy podejmowali złe decyzje. Każda rozmowa z Morrigan była jak partia szachów emocjonalnych. Każdy wybór - ciężarem. Pamiętasz moment, gdy Duncan, wybiera Cię do Szarej Straży? Albo tę cholerną Bitwę pod Ostagarem? To nie były tylko cutscenki - to była historia, w której czułeś odpowiedzialność.

 

"Dragon Age" pokazał, że RPG to nie statystyki, tylko ludzie. I choć minęło już tyle lat, żadna część serii nie powtórzyła tej magii. Może starzejemy się razem z nią?

Zabawne jest to, że to wcale nie miała być seria... gra była jednorazowym strzałem bez żadnej perspektywy ze strony twórców. Dopiero sukces tej historii zmusił studio do wydania kontynuacji. Coś w tym jest, sukces sprawił, że z kontynuacją im nie poszło, pierwszy strzał był niespodzianką i nic nie było robione na siłę. Ja do tej pory żyję tym brudnym Fereldenem, do tej pory przeżywam tę historię i nie mogę się oderwać.

Zresztą sam sprawdź, jest tego cała lista:
- Encyklopedia Uniwersum Dragon Age

- Fabuła "Dragon Age Początek" opowiedziana z pierwszej osoby

"Dragon Age: The Veilguard" - Czyli Echa Porażki, Które Nie Milkną

GRA W KTÓRĄ WARTO ZAGRAĆ - Dragon Age: Początek (osobista recenzja)

 

Loghain, gnoju... dorwę cię za to co zrobiłeś!

 

Zakończenie

Te gry nie potrzebują remake’ów ani DLC, choć taki wszystko to prędzej czy później się pojawia! Wystarczy, że wciąż o nich pamiętamy. Bo w głębi duszy każdy z nas w głowie ma jeszcze ten moment, gdy pierwszy raz uruchomił "Gothica", wygrał bitwę w "Heroesach" albo patrzył, jak w "Settlersach" górnik zaczyna kopać kamień.

 

Zabawne, pisanie tego artykułu sprawiło, że mogłem obejrzeć sobie trailery tych kultowych produkcji. Wcześniej ich nie oglądałem (no z wyjątkiem cinematic trailerów "Dragon Age: Początek", bo te filmy to magia sama w sobie), bo i po co? No i co mogę powiedzieć po obejrzeniu ich? Starzy jesteśmy, co?

 

A Ty? Do której z tych legend wróciłbyś dzisiaj - tak po prostu, bez pośpiechu, dla siebie?

Ishamael

Artykuł napisał:

PUBLICYSTYKA / ZESTAWIENIE

03 listopada 2025

Dzięki Tym Grom Zawsze Masz W Co Grać! Zestawienie Legend Gier Fantasy

Gry Naszego Dzieciństwa, Które Przetrwały Wszystko - Nawet Czas

 

Są takie gry, które zostają z nami na zawsze. Nie przez grafikę, nie przez technologię, ale przez ten klimat - tę magię, która sprawiała, że po szkole biegłeś do domu, by „tylko na chwilę” (mamo, mogę na komputer?) usiąść do kompa. Mija 20 lat, a Ty dalej pamiętasz każdy dialog, każdy dźwięk, każdą pikselową twarz. To tytuły, które nie starzeją się, bo żyją w pamięci graczy. Oto pięć gier fantasy, do których wracamy, nawet gdy czas... czas nam umyka.

 

1. The Settlers: Dziedzictwo Królów — Buduj, Badaj, Walcz

 

 

Zanim nastały czasy mikrotransakcji i automatyzacji, były Settlersi. Gra, która potrafiła wciągnąć na godziny, mimo że przez połowę czasu tylko patrzyłeś, jak Twoi mali osadnicy noszą drewno. To było coś niezwykłego - harmonia między strategiami a spokojnym, wręcz terapeutycznym budowaniem świata. Każda kopalnia, każde zbadanie ciemnego punktu na mapie - miało sens. I kiedy w końcu w twoich oddziałach każdy maleńki kwadracik został wypełniony (oznaczało to, że oddział jest pełny - komu ja to tłumaczę...) myślałeś "kurła, dużo ich... czas na szturm".

 

Dzisiejsze rebooty próbują wskrzesić magię "Settlersów", ale ta oryginalna iskra gdzieś się zagubiła. Bo "Settlers" to nie tylko strategia - to zen w formie gry, lekcja cierpliwości i planowania. Idealna na starość, z kubkiem herbaty i spokojem ducha.

Jestem pewny, że teraz pomyślałeś "Aaaaa no tak! To ta część!". Tak, pamiętasz Pielgrzyma z bombą, która mogła odkryć kopalnie gliny... to ta część gdzie goniliśmy za tym skubańcem w mrocznej zbroi, gdzie pora roku, zima miała znaczenie. W zimę można było przejść zamarznięte jezioro, w lato trzeba było zbierać wojsko, dobrze to zaplanuj!

 

2. Baldur’s Gate II — Podróż, Która Nigdy Się Nie Kończy

 

 

Niektórzy nazywają tę grę „Biblią RPG”. I trudno się z tym nie zgodzić. "Baldur’s Gate II: Cienie Amn" to gra, która nauczyła nas działać z aktywną pauzą, planować każdy zaklęcie i rozmawiać z towarzyszami jak z przyjaciółmi. To tutaj Minsc krzyczał: „Go for the eyes, Boo!” i nikt nie miał pojęcia, dlaczego ten gość gada z chomikiem - ale każdy go kochał. To tutaj fabuła miała tyle wątków, że dziś pewnie dostałaby trzy sezony na Netfliksie.

 

Zapomniane Krainy w wykonaniu BioWare’u tętniły życiem, a każdy dialog był jak fragment opowieści przy ognisku. "Baldur’s Gate II" nie potrzebował wodotrysków. Potrzebował serca - i miał go więcej niż większość dzisiejszych RPG-ów razem wziętych.

 

Pieprzone kanały, potem wreszcie wyjście z nich i pytanie "gdzie teraz?". Godziny spędzone na księgach, na poznawaniu każdej historii... Powiem ci jedno, weź ty lepiej "Przed wyruszeniem w drogę zbierz drużynę".

 

3. Heroes of Might And Magic III — Tury, Smoki i Brat, Którego Tura Trwa Wieczność

 

 

Nie było LAN-party bez "Heroesów III". Ten moment, gdy na ekranie pojawiało się logo 3DO, a muzyka z ekranu głównego grała niczym hymn naszej młodości. Gra, która nie miała prawa się zestarzeć - i nie zestarzała się wcale. Zamki pełne zielonych smoków, rycerzy, nekromantów i szkieletów. Każda tura mogła trwać godzinę, a każdy ruch - wywoływać kłótnie między przyjaciółmi. I zawsze był ten jeden kolega, który odkładał atak o „jeszcze jedną turę”... "a wrócę się jeszcze, tydzień właśnie minął"

 

Dziś pojawiają się projekty próbujące wskrzesić ten duch, jak "Olden Era" - tytuł inspirowany klasyką, który obiecuje powrót do magii trójki. Niestety, jak to często bywa, z obietnic wychodzi… smok z papieru. Bo "Heroes III" to nie mechanika - to dusza. I tej się nie da skopiować. Graliśmy w "nową trójkę", sprawdź: Spadkobierca HoMM 3? Nic Na To Nie Wskazuje! "Heroes Of Might And Magic: Olden Era" [DEMO]

 

Zawsze ten obiad, który dopiero co mama ugotowała i na kompa! Mapa? Jak największa! Gdzie startujemy? Po dwóch przeciwnych kątach mapy! Nie było obiadu? Surowa parówka z bułką i ketchupem. Nie wiem jak wam, ale mi zabawę zawsze psuło posiadanie więcej bohaterów niż jeden... zero w tym taktyki, ale zabawa była najważniejsza.

 

Bracie, jeśli to czytasz to wiedz, że jeszcze się w tej grze spotkamy! Pamiętaj, Ty frakcja Śmierć z bohaterem Sandro, a ja biorę BAAAARBAAARZYNÓWWW!

Dołącz do Discorda Niezbadanych Krain, by rozmawiać z innymi fanami, brać udział w konkursach i zawsze być na bieżąco! 

 

"Gildia Niezbadane Krainy"

pink and black hello kitty clip art

Niech Twoje słowa rozbrzmią wśród krain Niezbadanych!

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

arrow left
arrow right

NAPISZ DO NAS: niezbadanekrainy@gmail.com

ODWIEDŹ NAS: