Czwarty odcinek sezonu 5, „Sorcerer”, to eksplozja napięcia, w której każda scena pulsuje energią, a bohaterowie po raz pierwszy czują, że stoją na granicy czegoś, czego nie da się już zatrzymać. Jeśli poprzednie epizody przygotowywały grunt, ten – niczym iskra w ciemnym lesie – rozpala ogień, który zaczyna pożerać wszystko na swojej drodze.
*Przeczytaj także o innych odcinkach 5 Sezonu "Stranger Things":
- Odcinek 1 "The Crawl"
- Odcinek 2 "The Vanishing of Holly Wheeler”
- Odcinek 3 "The Turnbow Trap''
- Odcinek 4 "Sorcerer" (Właśnie Czytasz)
Wejście Vecny Do MAC-Z
Od pierwszych minut atmosfera jest gęsta jak dym. W tajnym kompleksie
MAC-Z, gdzie wojsko próbuje bezskutecznie panować nad siłami
Upside Down, światła migoczą, syreny wyją, a potwory wdzierają się coraz głębiej w korytarze. Ciężkie metalowe drzwi uginają się pod uderzeniami
Demogorgonów, a ściany drżą jakby cały budynek miał za chwilę runąć pod naporem chaosu. W tym mrocznym labiryncie nasi bohaterowie próbują przetrwać dłużej niż poprzednie ofiary.
"(...)Odcinek wbija widza w fotel – nie tylko akcją, ale też wiszącą w powietrzu tajemnicą(...)"
A potem pojawia się on -
Vecna. Nie w cieniu, nie w półmroku, ale jak upiór pękający przez fale czerwonego światła. Jego obecność jest tak przytłaczająca, że w jednej chwili potrafi uciszyć cały zgiełk. Wywołuje ciszę, która boli. Powietrze drży. Potwory zamierają - jakby ich pan przybył osobiście zebrać żniwo.
Will Kontra Vecna
To właśnie wtedy dochodzi do jednej z najbardziej ikonicznych scen sezonu.
Will Byers – chłopiec, który przez lata był cieniem samego siebie – nagle staje w ogniu mocy, której nawet on się boi. Jego głos cichnie, oczy pokrywają się jasną mgłą, a światło wokół niego zaczyna pulsować jak serce potwora. W powietrzu wisi coś niewytłumaczalnego.
Demogorgony unoszą się nagle, zawieszone jak marionetki na niewidzialnych niciach. A potem… łamią się. Ich ciała skręcają się pod potężną siłą, która nie jest ani ludzka, ani całkiem nieludzka. To scena surowa, przerażająca, ale jednocześnie triumfalna.
Will, przez lata dręczony przez
Vecnę, używa tej samej energii, by ocalić przyjaciół. Być może pierwszy raz naprawdę czuje, że ma władzę. Ale czy jest to jego moc...
czy czyjaś?