Thea Sinesis

Recenzję napisała: 

07 września 2025

Maxton Hall Tom 3: Save Us - Recenzja Książki Mony Kasten

W "Save Us" napięcie osiąga punkt kulminacyjny. Ruby nadal walczy o swoje marzenia i o to, by dostać się na Oksford, ale jej świat trzęsie się w posadach po tym, co wydarzyło się wcześniej. Z jednej strony – ogromne rozczarowanie, zranione serce, z drugiej – świadomość, że uczucia do Jamesa nie znikną tak łatwo. To właśnie w tej części widzimy, jak bardzo Ruby dojrzewa. Już nie tylko dziewczyna, która kurczowo trzyma się planu, ale ktoś, kto musi nauczyć się, że życie rzadko biegnie według ustalonego scenariusza.

 

W „Save Us” Mona Kasten funduje czytelnikom finał pełen emocji – ból miesza się z nadzieją, a Ruby i James muszą zdecydować, czy mają odwagę zawalczyć o siebie i swoje życie na własnych zasadach.

 
James natomiast staje się sercem całej historii. Presja rodziny, obowiązki, oczekiwania ojca – wszystko to w " Save Us" przytłacza go do granic możliwości. Ale to właśnie tu po raz pierwszy tak naprawdę próbuje wyrwać się spod wpływu ojca i zbudować swoje życie na własnych zasadach. To nie jest łatwe ani szybkie, bo James musi mierzyć się ze swoimi błędami i konsekwencjami, które ciągną się za nim od początku trylogii. Widać jednak, że jego uczucia do Ruby są dla niego czymś, co naprawdę zmienia jego sposób myślenia.
 

Emocje i Nowe Perspektywy

Ogromnym plusem finału jest to, że Mona Kasten poszerza perspektywę i dopuszcza do głosu także inne postaci – szczególnie Lydię i Alistaira. Ich wątki nie są już tylko tłem, ale równoległymi historiami, które nadają całości emocjonalnej pełni. Lydia, zmagająca się z własnymi demonami, oraz Alistair, który też nie ma łatwej drogi, sprawiają, że książka przestaje być tylko historią Ruby i Jamesa, a staje się opowieścią o całej grupie młodych ludzi z Maxton Hall, którzy uczą się żyć po swojemu.
 
Emocjonalnie " Save Us" to najbardziej intensywna część trylogii. Ból, rozdarcie, poczucie zdrady, ale i przebłyski nadziei tworzą mieszankę, od której trudno się oderwać. Czytelnik cały czas balansuje między wiarą w szczęśliwe zakończenie a strachem, że bohaterowie jednak się pogubią. To właśnie ta niepewność sprawia, że finał smakuje jeszcze mocniej.
 
W „Save Us” Mona Kasten funduje czytelnikom finał pełen emocji – ból miesza się z nadzieją, a Ruby i James muszą zdecydować, czy mają odwagę zawalczyć o siebie i swoje życie na własnych zasadach.
*Mona Kasten

Każda Historia Ma Swój Koniec

I choć momentami chciałam potrząsnąć Jamesem, żeby szybciej dorósł do swoich decyzji, a Ruby, żeby zaufała samej sobie, to właśnie te frustracje sprawiają, że książka działa tak dobrze. Jest autentyczna – pokazuje, że uczucia nie są proste, że miłość to nie tylko romantyczne chwile, ale też odwaga, by stawić czoła konsekwencjom.
 

Książkę kupisz tutaj: Maxton Hall Tom 3: Save Us

Kupując z naszych linków, wspierasz rozwój Niezbadanych Krain

 

 

Sprawdź moją recenzję serii " Maxton Hall":
Tom 3: Właśnie Czytasz
 
Serial Maxton Hall - Dwa Światy:

Fabuła i tempo → 9/10

Dynamiczna, wielowątkowa, finał spina trylogię w satysfakcjonującą całość

 

Bohaterowie → 9/10

Ruby dojrzewa do odważniejszych decyzji, James wreszcie zaczyna walczyć o siebie i o nią; Lydia i Alistair dodają głębi

 

Relacje i emocje → 9/10

Intensywne, pełne zwrotów, rozpięte między bólem a nadzieją

 

Styl i język → 8/10

Prosty, lekki, ale niepozbawiony powagi i emocjonalnego ciężaru

 

Oryginalność → 8/10

Romans szkolny to znany schemat, ale tu wyróżnia się wieloperspektywicznością i rozwojem postaci drugoplanowych

 

Świat przedstawiony → 8/10

Maxton Hall jako tło pełne kontrastów działa świetnie, tym razem jeszcze bardziej rozbudowane

 

Przekaz i wartości → 9/10

Dojrzewanie, odwaga, wyzwalanie się spod presji, walka o marzenia i prawo do miłości

 

Wciągalność → 9/10

Rozdział za rozdziałem, aż do finału, którego nie sposób przerwać

 

Efekt końcowy → 9/10

Emocjonalna satysfakcja, domknięcie wszystkich wątków i piękne pożegnanie z bohaterami

 

Moje wrażenie → 9/10

Najbardziej emocjonalny tom całej serii, intensywny i pełny, taki, który zostaje w głowie jeszcze długo po przeczytaniu

 

 Średnia: 8.7 / 10

Dla fanów emocjonalnych historii o dorastaniu, drugich szansach i walce o własne życie mimo presji otoczenia.
 

OCENA:

   Herbatka inspirowana książką

 

Tytuł: Save Us – Mona Kasten Nazwa naparu: „Herbata pojednania”

 

   Co znajdziesz w filiżance?

Zielona herbata Sencha – świeży początek, nowe możliwości

Płatki róży – symbol miłości, ale i delikatności

Miód w proszku – słodycz po cierpieniu

Imbir – energia i odwaga, które towarzyszą decyzjom bohaterów

Jaśmin – nuta harmonii, spokoju i zakończenia

 

   Jak przygotować?

Zaparz senchę w temperaturze 75°C, dodaj płatki róży i jaśminu. Na koniec imbir i miód, które podkreślą kontrasty smaku.

 

   Kiedy najlepiej pić?

W wieczór po skończeniu książki, gdy czujesz ulgę i wzruszenie, a jednocześnie nie chcesz jeszcze żegnać się z bohaterami.

 

   Mała refleksja:

Smakuje jak zamknięcie ważnego rozdziału – pełen kontrastów, ale w końcu spokojny i harmonijny. Dokładnie tak, jak finał "Save Us".

Dlaczego ta herbata?

Bo finał trylogii to moment, w którym gorycz powoli ustępuje miejsca ciepłu i nadziei. To smak, który koi, ale zostawia w ustach intensywną nutę – tak jak emocje po ostatniej stronie.

Thea Sinesis

Dołącz do Discorda Niezbadanych Krain, by rozmawiać z innymi fanami, brać udział w konkursach i zawsze być na bieżąco! 

 

"Gildia Niezbadane Krainy"

pink and black hello kitty clip art

PRZECZYTAJ INNE RECENZJE:

arrow left
arrow right

NAPISZ DO NAS: niezbadanekrainy@gmail.com

ODWIEDŹ NAS: