Podbój Kirenenu - konflikt zbrojny z odległej przeszłości, w efekcie którego Kirenen zniknął z mapy.
Wiele pokoleń wstecz, na królestwo Kirenenu, runęła fala wojsk Amitraju. Kireneni zdołali zwyciężyć kilka potyczek, jednak to, co oni uważali za wielkie, zwycięskie bitwy, okazało się tylko nic nieznaczącymi starciami z oddziałami zwiadowczymi. Obrońcom udało się zbudować wielką, zjednoczoną armię, zebraną przez wszystkie klany, i pomimo ogromnej przewagi w wyszkoleniu i jakości armii - gdzie każdy wojownik Kirenenu zabijał dziesiątki słabo wyszkolonych i wynędzniałych Amitrajów — to przewaga liczebna tych drugich okazała się być przeważająca.
Do decydującej bitwy doszło w Dolinie Czarnych Łez. Kireneni przegrali tą potyczkę, a w jej wyniku przodek Filara, nie widząc szans na obronę królestwa, zdradził ideały swojego Klanu i prawdopodobnie rozpoczął jakiś rodzaj współpracy z najeźdźcą, czego efektem był całkowity upadek państwa Kirenenów. Kierował się jednak wizją odbudowania go jako Nowego Kirenenu gdzieś w świecie. Rozpoczął tym samym długotrwały proces przejmowania władzy w Cesarstwie od wewnątrz. Ostatecznie jeden z jego potomków — pradziadek Filara — jako pierwszy Kirenen przywdział Tygrysią Czapkę i zasiadł na tronie Cesarstwa.
Podsumowując podbój Kirenenu przez Amitraj doprowadził do zniknięcia Kirenenu z mapy świata, ale zapoczątkował tym samym łańcuch wydarzeń w efekcie którego władzę w Amitraju po wielu latach przejęła dynastia pochodzenia kireneńskiego, która rozpoczęła reformy w państwie i zaczęła zmieniać je na lepsze.